Wydrukuj tę stronę
03 Sie

Radni chcą uchwalić DOBRE studium!

Przez 
(4 głosów)
W ostatnich dniach gmina jest oklejana plakatami z nazwiskami dziewięciorga radnych, którzy rzekomo blokują uchwalenie studium zagospodarowania przestrzennego…

Rozmowa z wiceprzewodniczącą Rady Gminy Mogilany  Joanną Nowicką

 

– Kto jest autorem tego plakatu?

Plakat jest niepodpisany, czy to przez brak profesjonalizmu, czy przez tchórzostwo – trudno mi ocenić. Ale już sam ten fakt dyskwalifikuje jego treść.

– Na plakacie ktoś napisał, że radni blokują uchwalenie projektu studium przygotowanego przez wójta Piotrowskiego już pół roku temu…

Już pół roku temu? Pan Piotrowski miał gotowy projekt studium prawie trzy lata temu, kiedy obejmował stanowisko wójta. I prawie trzy lata apelowaliśmy do niego o to, aby przedstawił go radzie. Za każdym razem dostawaliśmy odpowiedź: „studium, to jest moja sprawa”.

– Ale w końcu przedstawił. Co więc stoi na przeszkodzie, żeby go poddać pod głosowanie?

Nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby nad kluczowym dokumentem dotyczącym  wszystkich mieszkańców gminy głosować bez dokładnej analizy projektu. Od początku radni mają z tym wójtem „pod górkę”, jego chorobliwa wręcz niechęć do współpracy utrudnia nam działanie, a projekt studium jest tego doskonałym przykładem. Najpierw nie mogliśmy się doprosić o wszystkie dokumenty i mapy, teraz od miesięcy bezskutecznie dopominamy się o opinie urbanistyczne, stanowisko ekspertów od planowania przestrzennego. Projekt studium jest pozytywnie zaopiniowany przez prawnika wójta, którego beztroska i brak kompetencji już nie raz zaprowadziłyby nas na manowce.

– ­Na czym polega praca rady nad projektem studium?

Zostało złożonych ponad  tysiąc wniosków i uwag dotyczących konkretnych numerów działek. Każdą (powtarzam każdą) działkę oglądamy na mapie, którą dostaliśmy z urzędu. Niestety jest ona niejednokrotnie nieaktualna, numeracja działek nie pokrywa się z numerem, który figuruje we wniosku. Np. właściciele działek podzielili je na mniejsze części, a na mapie widnieje jako całość. Praktycznie każdy przypadek z mapy konfrontujemy z geoportalem. Nie mówiąc o tym, że „wrzucono” nam wszystkie uwagi „jak leci” i wracamy do tych już rozpatrzonych, bo powtarzały się w kolejnych wyłożeniach projektu studium.

– Czyli wójt radnym pracy nie ułatwił?

Nie ułatwił? Wykorzystał wszystkie możliwości, żeby nam ją utrudnić.

– Dlaczego? Oficjalnie deklaruje, że zależy mu, żeby studium było jak najszybciej uchwalone.

Wszystkim radnym zależy, aby studium zostało w końcu uchwalone! Jest jednak „drobny” szkopuł: wójt chciałby, żeby przegłosować projekt szybko, czyli bez możliwości jego dokładnego sprawdzenia. Dlaczego tak jest? Może jak już przebrniemy przez całość, będziemy znali odpowiedź na to pytanie, ale bez tej pracy na pewno żaden odpowiedzialny radny nie podniesie ręki ani „za”, ani „przeciw”.

Rozmawiał Sylwester Szefer

Czytany 5801 razy Ostatnio zmieniany czwartek, 03 Sie 2017 16:41