Startując w wyborach na radnego wspominałem o pewnym hobby, które tli się we mnie od dzieciństwa. Wprowadzenie się do gminy Mogilany pozwoliło mi zrealizować marzenie o własnym teleskopie i oglądaniu nocnego nieba. Trwało to kilka lat, jednak niestety w ostatnim czasie nasze niebo bardzo się pogorszyło wskutek zaświetlenia. Wydaje się, że jedną z najważniejszych przyczyn jest bardzo mocne oświetlenie placu przy dealerze DAF (moim zdaniem absolutnie nadmiarowe i niepotrzebne, można to uzyskać w sposób znacznie bardziej przyjazny dla otoczenia), jak również wiaduktu w Mogilanach. Ponieważ obserwacje przez teleskop stały się coraz mniej owocne, chęć do przyglądania się nocnemu niebu (a widać było galaktyki, czy mgławice) powoli wygasała. Jednak nadal okresowo pojawia się coś ciekawego.

Obłoków srebrzystych wypatruję co roku późną wiosną i latem. O tym zjawisku można szerzej przeczytać w wielu serwisach, w tym Wikipedii (https://pl.wikipedia.org/wiki/Ob%C5%82oki_srebrzyste). Są to najwyższe chmury obserwowane z Ziemi, a tworzą sie na wysokości  około 75–85 km ponad powierzchnią ziemi. Na ogół można je obserwać bardziej na północ, ale wczoraj wieczorem przyroda zrobiła mi ogromną niespodziankę. Otóż można je było w pełnej krasie podziwiać z terenu naszej gminy, a w zasadzie całej południowej Polski. W galerii załączam kilka zdjęć zrobionych telefonem komórkowym. Do wspólnego oglądania zaprosiłem kilku sąsiadów i w ten sposób po przyjacielsku spędziliśmy kilkadziesiąt minut. Polecam, to świetny sposób na spędzanie z sąsiadami czasu.

Okazja do obserwowania obłoków srebrzystych na naszej szerokości geograficznej zdarza się bardzo rzadko. Być może przyczyną był nieudany start rakiety w sobotę w Nowej Zelandii, choć nie wiem, czy zasięg skutków tego zjawiska sięga aż na półkulę północną. Zachęcam do prób obserwacji późnowieczornego nieba, okazja może być już 7 lipca. Może to zjawisko się powtórzy.